Wyszperałam w szufladzie stary, biały, skórzany portfelik, podniszczony i bez rzucającego na kolana wyglądu. Z pawlacza wyciągnęłam stary jak świat czarny materiał w kwiatki, naszyłam na niego paseczki z różowego materiału wydartego mamie siłą (Tildowe, kwiatowe wzorki, pożądane i bardzo przydatne mojej mamie w tworzeniu malusich sukieneczek dla Tild).
W ten oto sposób mam Nowy- Stary portfelik, mieszczący się do mniejszej wakacyjnej torebki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz