wtorek, 12 listopada 2013

Hańba mi!

Zaglądam na bloga a tu ostatni wpis z marca- WSTYD!
A od marca to ja trochę potworzyłam, dużo się zmieniło, a się nie pochwaliłam, dlatego powiem Wam, że tworzy się powoli szata graficzna do mojego 2 bloga w którym już się będzie działo, tu mam zamiar nadrobić zaległości i powstawiać kilka nowych fantów :)

Tym czasem idę wyszperać zdjęcia z czeluści komputera i przygotuję kilka postów


sobota, 30 marca 2013

Wesołych !!!

Wam wszystkim życzę wesołych i ciepłych Świąt, lanego poniedziałku świętowanego śnieżkami, miłych, łakomych chwil z rodziną i bliskimi !!!





wtorek, 12 marca 2013

Spadek formy...

Wzięło mnie dziś na wspominki, nie koniecznie starych, dobrych czasów, ale tych gorszych. Po przejrzeniu 1000 stron ogłoszeń pracy, zajrzeniu do lubianych blogów, przeszperaniu fb, zajrzałam na dysk w stare zdjęcia... Boże jaka szczupła byłam! Mniejsza że z trądzikiem i burzą włosów na głowie, ale szczupła! Najgorsze jest to, że wcale się nie starałam trzymać wagi czy kondycji, jadłam wszystko i w każdej ilości i waga stała w miejscu, a teraz...szkoda gadać. Łyk wody = 0,25 kg :(
Tak to gorsze wspomnienia-dołujące :)
No ale cóż koniec z dołowaniem, bo od tego też tyłek rośnie! Dziś cierpię! Zakwasy... tak zebrałm sie i poszłam na aerobik... Formy brak, kondycji - nawet nie wiem co to jest! Ale dziś też idę, jutro, pojutrze itd itd
Aha i zrobiłam ostatnio porządki w torebkach- ostatczne starcie i postanowiłam kilka z nich sprzedać, okazyjnie oczywiście, bo po co górować ceny. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany to proszę odwidzić Tęczowy Stragan  http://teczowystragan.blogspot.com/2013/03/torebki_11.html





wtorek, 5 lutego 2013

Brak pomysłu...

No tak, kolejny miesiąc mija i ja się biorę za post :( Ale takie są efekty marazmu... nic się nie chce, nie ma weny i jakby to powiedzieć, mimo że nic się nie robi konkretnego, nie ma czasu na cokolwiek. Szukanie pracy wykańcza, nie tyle co fizycznie, ale psychicznie. Codziennie kilka godzin spędzam na przeglądaniu ofert w internecie- szkoda, że nie jest to równoznaczne z wysyłaniem CV, co zdarza się naprawdę rzadko, bo większość ofert to żart! I tak siedzę i szukam i myślę, czy warto iść dalej się kształcić-by całkiem zamknąć sobie drogę do pracy, bo im więcej wiesz, tym gorzej na tym wychodzisz. Czy może samemu być sobie szefem i martwić się czy uda się pociągnąć własny biznes ?
W grudniu wyrzuciłam biurko-manifest dla skończonych studiów-nie ma gdzie "odrabiać lekcji". Niestety nie ma też gdzie postawić maszyny do szycia i wygodnie usiąść by porobić chociażby biżuterię. Ale mam więcej miejsca w pokoju, mogłam poprzestawiać meble...przy stoliku do kawy staram się poskładać nowe bransoletki i kolczyki, trochę nie wygodnie, ale trudno :)
Wpadłam w szał z bransoletkami! www.korallo.pl  ma w swojej ofercie mnóstwo rzemieni, koralików i zawieszek do pandorek. Przed Świętami kupiłam sporo elementów i teraz szaleję! Jak tylko odzyskam aparat pochwalę się nowymi zabawkami a tym czasem idę dalej przeszukiwać rynek pracy :)
Pozdrowionka :)

I się jeszcze pochwalę Bożonarodzeniowym prezentem :) Obraz namalowany przez dziewczynę mojego brata. Brat też miał udział w jego tworzeniu:) Prawda, że super sówka?! :)

środa, 2 stycznia 2013

2013 !!!

I przeżyliśmy koniec Świata, kolejne Święta i Sylwestra. Nie złożyłam życzeń Wam-odwiedzającym tego "biednego" i mało ciekawego bloga, którego zaniedbałam przez ostatnie miesiące. Dlatego teraz życzę Wszystkim spełnienia marzeń i pomyślności w kolejnym, oby lepszym, 2013 roku!!!

Mam nadzieję, że teraz wszystko się ułoży po mojej myśli. W 2012-podsumowując krótko-  skończyłam edukację, trochę szkoda, bo teraz nie mam co robić :D Siedziałam na stażu, na którym poznałam kilka super osób i kilka, których prawo powinno zezwolić na rozstrzelanie ...nie ma o czym pisać więcej na ten tamat :), zrobiłam dużo fajnych rzeczy, zaplanowałam kolejne, jeszcze lepsze, ale też spieprzyłam kilka istotnych czynności, wyborów, faktów. Niestety zawiodłam Ziooma, i odwrotnie, czasami tak bywa w życiu, że ktoś ważny znika w otoczce egoizmu i czegoś, czego nie umiem nazwać słowami. A wystarczyło zdobyć się na odrobinę szczerości-ale...zawsze jest jakieś 'ale' - może to chwilowy "zamek", niedopowiedzenie lub totalne nieporozumienie? Cokolwiek to jest i  z czegokolwiek wynika, nie jest ani przyjemne, ani normalne... Pozdrowienia dla Ziooma, mimo wszystko.

Z listą postanowień noworocznych pod pachą będę szła przez 2013 rok i odhaczała kolejne punkty z listy. Może się jednak okazać, że 31 grudnia 2013 na liście jeszcze coś zostanie, mam tylko nadzieje, że nic istotnego :)

Pozdrowienia dla Was!

P. S. Nie mam co powiedzieć o tym zdjęciu, miny mówią same za siebie :) Pozdrowienia dla Brata !