czwartek, 19 lipca 2012

Kolczyki na pochmurne dni :)

W Gdańsku nadal pada, wakacje jak na razie się nie popisały pogodą, dlatego kiedy pada deszcz ja siedzę i wymyślam co tu robić, by nie popaść w "deszczową depresję". Wpadłam na pomysł, by wyrzynarką pociąć na kawałki listewki- takie do mieszania farb, które można nabyć w sklepach malarskich. Mój brat dremelem wywiercił dziurki w wyciętych prostokącikach, ja za pomocą wykałaczki, szpilki i cienkiego pędzelka namalowałam na nich różne motywy...tak szpilką, ponieważ prostokąciki mają wymiary 2cm x 4cm x 3mm lub 2,9cm x 2,9 cm x 3mm =) Na niektórych drewienkach ponaklejałam zasuszone listki i kwiatki, wszystkie kolczyki polakierowałam nietoksycznym lakierem. Całość zamontowałam na biglach i już! Super eko kolczyki gotowe :) 












wtorek, 10 lipca 2012

MATRYOSHKA :)

Matrioszki, modny motyw ostatnich miesięcy, więc jak modny i można kupić w sklepie za krocie to i można samemu uszyć za grosze :) To posiadam 4 takie małe cudeńka, do telefonu i do kluczy :) Najmniejsza z przywieszką ma długość 9 cm, a największa 12 cm. Można poświęcić 20 min i kawałek materiału na takie cudeńko? Można! 
Zapraszam na http://dlaodmiany.com/author/aleksandra-debska/  do zakupu, lub bezpośrednio u mnie :)  

Może za jakiś czas zorganizuję candy z podobnym motywem, lub z czymś innym, oczywiście wykonanym własnoręcznie :)

Pozdrowionka kochani i cieszcie się latem!









środa, 4 lipca 2012

Ahhh ta pogoda...

Gdańsk, Euro 2012 się skończyło, hiszpańscy kibice wyjechali - jednym słowem-nuda. W dodatku pogoda nas nie rozpieszcza, na południu kraju temperatura sięga 35 stopni, a u nas zaledwie 21 i pada deszcz :( W przerwach poszukiwania pracy ( nadal nic) i by zabić trochę czas, uszyłam kolejną torebkę, tym razem ze starych spodni. Od brata pożyczyłam farbki do tkanin, namalowałam twarz, którą dodatkowo ozdobiłam koralikiem we włosach, kolczykiem i srebrną bransoletką, która walała mi się od kilku lat w szkatułce- zerwała się kiedyś i czekała na odpowiedni moment, by ją wykorzystać- i z bransoletki awansowała na naszyjnik =) W środku ma 2 kieszonki naszyte na bawełnianej podszewce. Jest dość pakowna i wygodna, mimo tego że wykonana jest z jeansu to nie jest ciężka. 
Nie zatrzymam jej, ponieważ mam już tyle torebek że nie ma dla niej miejsca :( 
Jeżeli ktoś ma na nią ochotę, to na stronie www.dlaodmiany.com można ją kupić (jak i inne rzeczy spod mojej ręki), lub bezpośrednio u mnie :)

Mam nadzieję, że lato w końcu zawita w Gdańsku, bo chciałabym złapać trochę słonka!