W grudniu wyrzuciłam biurko-manifest dla skończonych studiów-nie ma gdzie "odrabiać lekcji". Niestety nie ma też gdzie postawić maszyny do szycia i wygodnie usiąść by porobić chociażby biżuterię. Ale mam więcej miejsca w pokoju, mogłam poprzestawiać meble...przy stoliku do kawy staram się poskładać nowe bransoletki i kolczyki, trochę nie wygodnie, ale trudno :)
Wpadłam w szał z bransoletkami! www.korallo.pl ma w swojej ofercie mnóstwo rzemieni, koralików i zawieszek do pandorek. Przed Świętami kupiłam sporo elementów i teraz szaleję! Jak tylko odzyskam aparat pochwalę się nowymi zabawkami a tym czasem idę dalej przeszukiwać rynek pracy :)
Pozdrowionka :)
I się jeszcze pochwalę Bożonarodzeniowym prezentem :) Obraz namalowany przez dziewczynę mojego brata. Brat też miał udział w jego tworzeniu:) Prawda, że super sówka?! :)
3 komentarze:
Struś... ty nie masz pomysłów??? nie możliwe. Gdzie się podziała twoja kreatywność. Mam nadzieję,że niedługo coś zaprezentujesz na blogu. Powodzenia w szukaniu pracy, bo ja to w ogóle ugrzęzłam. W pieluchach przez kolejnych 6 miesięcy w domu...
Ehhh a miało być tak pięknie... Wizja przyszłości podczas studów i po studiach :)
No niestety jak na razie brak weny, ale pewnie niedługo się coś zmieni :) Wizja przyszłości nawet bez pieluch jest inna z oczekiwaną, ciesz się, że masz czas dla maleństwa, o pracę będziesz martwić się później :)
Witam, zapraszam do bobmonierkowej zabawy. Pozdawiam lawendowo :)
http://beatybombonierka.blogspot.com/2013/02/dam-drapaka.html
Prześlij komentarz