W lumpce za 2 zł kupiłam męską, cienką, jeansową koszulę z myślą o żakiecie na chłodniejsze, letnie dni.
Odcięłam od niej rękawy i rozcięłam po bokach.
W Burdzie znalazłam wykrój prostej bluzeczki z bufkami. Wycięłam szablon zgodny z moim rozmiarem i odrysowałam go na koszuli, po czym wycięłam.
Po zszyciu wygląda to mniej więcej tak:
Bufki na rękawach dość łatwo zrobić, wystarczy główkę rękawa sfastrygować i w takim stanie przypasować do otworu na rękaw. Efekt :
A to inicjał wyhaftowany przez moją Mamę http://to-co-mnie-cieszy.blogspot.com/
Z pozostałego mi po zwężaniu koszuli materiału zrobiłam pasującą do tuniki bransoletkę. Pare stron gazety złożyłam i zwinęłam w opaskę która przecisnęła się na nadgarstek. Rulon owinęłam jeansem, zszyłam by się nie rozwinął, naszyłam kwiatki zrobione ze skrawków, naszyłam koraliki i proszę, oryginalna bransoletka :)






Obcięłam nogawki i rozcięłam Jeansy po bokach.
Z połowy jednej nogawki wykroiłam 2 jednakowej szerokości paski, z drugiej połowy wykroiłam 2 łatki do naszycia w kroku (no niestety zużycie materiału dało się we znaki i trzeba było poratować spodnie)
Paski wszyłam w rozcięte boki, spodenki obcięłam do pożądanej długości, założyłam mankieciki na nogawkach, ale nie wyglądało to ładnie, dlatego obszyłam je bawełnianym materiałem w kwiatuszki.
Efekt super i mam szorty za cenę starych Jeansów, które czekały na wyrzucenie. Poszerzone, ale i tak potrzebują paska ponieważ wszyte paseczki po bokach nie są idealnie dopasowane do mojej "figury". =)










